Oprogramowanie do edycji filmów jest dość różnorodne i – co ważne - dostępne również w wersjach bezpłatnych. Warto spróbować pracy na kilku programach, aby znaleźć dla siebie ten najbardziej intuicyjny, najwygodniejszy i najłatwiejszy w obsłudze.

Pierwsze próby mogą odstraszyć. Różnorodność funkcji oraz ogrom możliwości często sprawiają wrażenie trudnych do opanowania. Na szczęście nie wszystkie przydatne są już na samym początku, a z niektórych pewnie nie skorzystamy nigdy, chociażby dlatego, że nie będą pasowały do naszych produkcji. Dobry montaż to taki, którego nie widać, nie zawsze natomiast chodzi o szałowe efekty specjalne.

 

Zabieramy się do tworzenia naszego filmu.

 

1. Wycinamy zbędne fragmenty

 

Niekiedy jest to konieczne, bo – jak wiadomo - nie wszystkie ujęcia nadają się do wykorzystania (w kadrze pojawia się niechciany obiekt, fragment jest słabej jakości technicznej itp.) Zbyt długie ujęcia, które mogą nieco znudzić odbiorcę też powinny być przemyślanie skrócone. Skupiamy się na tym, ale materiał dotyczył przede wszystkim tego, co chcemy pokazać, a zatem wszystko co jest ponad to skracamy do potrzebnego minimum.

 

2. Przyciągamy uwagę widza

Pierwsze wrażenie jest najważniejsze, również w przypadku filmu. Dlatego początkowe sekundy muszą być jak najlepiej wybrane. Wykorzystujemy tutaj taki materiał, który na pewno wzbudzi zaciekawienie. Nie oznacza to, że dalej może być już mniej interesująco. Jednak od tego, co i jak pokażemy na początku filmu zależy czy odbiorca zechce zostać z nami do końca.

 

3. Dopracowujemy audio

Wszelkiego rodzaju wypełniacze wrzucane w tekst (np. „Usługa naszej firmy – jak ostatnio słyszałem – jest ….”, „yyyyy”, „aaaa”) są zbędne, dlatego pracując nad ścieżką audio warto je usunąć.

 

4. Pilnujemy przejść między scenami

Staramy się wykorzystać różne perspektywy w obrębie jednej sceny (np. najpierw plan ogólny, a następnie z boku), różnicujemy kadry (raz pokazujemy całość, raz zbliżenie), zmieniamy miejsca, postaci, pokazujemy scenę przedstawiającą inny obiekt. Ważne, aby cięcie było dobrze dobrane i nie wzbudzało u odbiorcy konsternacji. Dopracowanie umiejętnego robienia przejść jest jedną z najważniejszych umiejętności. Nie ma również sensu przedłużać pewnych, oczywistych dla widza scen, których sam jest w stanie się domyślić i przewidzieć (np. scena z kotem obwąchującym butelkę z mlekiem, a następnie scena z kałużą mleka, przewróconą, opróżnioną do połowy butelką i kotem mokrym od mleka). Na pewno sami domyślacie się, co się mogło wydarzyć, prawda? Nie ma potrzeby pokazywania tego, co działo się pomiędzy opisanymi kadrami.

 

5. Dobieramy muzykę

Na pewno trudno wytrzymać wam na projekcji filmu, gdy powodem jest właśnie źle dobrana muzyka. Odgrywa ona znaczącą rolę w każdym filmie, czy jest to krótka reklama firmy/produktu, czy też dłuższa produkcja, dlatego powinna być dopasowana do tego, co akurat widzimy na ekranie. Podkład stonowany wykorzystujemy w ujęciach o umiarkowanym tempie, natomiast dynamiczny świetnie skomponuje się z wartką akcją i częstą zmianą kadrów. Dlatego edytując film, koniecznie pilnujmy rytmu, który dyktuje nam wybrany podkład. Muzykę do użytku komercyjnego można znaleźć na wielu stronach internetowych.

 

6. Dopracowujemy dźwięk

Nie chcemy, aby nasz film wyglądał nieprofesjonalnie, dlatego dbamy o to, aby dźwięk był możliwie jak najlepszy. Jeśli mamy w filmie dialogi, które przeplatają się z podkładem, dbamy o to, by były podobnej głośności. Wszystkie szumy czy wtrącenia korygujemy, wykorzystując specjalną funkcję.

 

7. Renderujemy

Najprościej mówiąc – łączymy wszystko w całość i powstaje nasz film. Jest gotowy do pokazania go całemu światu. Voila! Oczywiście, nadal możemy go „upiększać”, konwertować itd. – bazę do tych prac w końcu mamy.

 

Mamy doświadczenie w filmowaniu oraz montowaniu filmów różnego rodzaju: produktowych, wizerunkowych, reklamowych, jubileuszowych…zachęcamy do skorzystania z naszej wiedzy i doświadczenia.