Internauci zużywają ponad 10 procent światowych zasobów energii. Pojawia się coraz więcej danych, które trzeba przechować i przekazać dalej, wzrasta zapotrzebowanie na urządzenia i moc obliczeniową, rośnie eksploatacja zasobów naturalnych oraz prądu, potrzebnych do produkcji i utrzymania urządzeń sieciowych.

Emisja gazów cieplarnianych, w związku z używaniem Internetu, wiąże się z następującymi źródłami:

- produkcja urządzeń (serwerów, komputerów, telefonów komórkowych itd.),

- wysyłka sprzętu,

- konieczność zasilania urządzeń,

- chłodzenie sprzętu.

 

Globalne emisje dwutlenku węgla wynoszą rocznie 36 mld ton. Internet odpowiada za ok. 4% tych emisji. Dla porównania, przemysł lotniczy emituje ok. 2,5-3% CO₂ (920 mln ton rocznie). Oglądając filmy na tablecie przez godzinę tygodniowo, zużywamy tyle samo prądu, co 2 lodówki. Wyszukiwarka Google obsługuje 47 tys. zapytań na sekundę (ok. 500 kg emisji CO2 na sekundę). Odpowiadając przez miesiąc na pytania tylko jednej osoby, generuje koszt energetyczny równy przejechaniu autem spalinowym ok. 2 km Facebook ma ok. 1,7 mld aktywnych użytkowników dziennie. Emitują oni w sumie 1,3 mln kg CO₂/dzień. Pracownik biurowy, który wysyła przeciętną liczbę maili, produkuje 135 kg CO₂ rocznie, czyli praktycznie tyle samo, ile samochód rodzinny pokonujący trasę 320 km. Obejrzenie półgodzinnego filmu na Netflixie powoduje powstanie takiej ilości CO2, jak po przejechaniu ok. 200 m samochodem. 5 mld wyświetleń piosenki „Despacito” zużyło tyle energii co Somalia, Czad, Gwinea-Bissau, Sierra Leone i Republika Środkowoafrykańska razem w ciągu roku. Według opinii Greenpeace, Internet zużywa rocznie więcej prądu niż Rosja.

 

Czy można być eko - internautą?

Oczywiście, że tak, wystarczy ograniczyć emisję dwutlenku węgla stosując się do kilku prostych zasad:

- mniejszy ekran zużywa mniej energii

- używaj dużych ekranów tylko gdy to konieczne,

- zmniejsz jasność ekranu w urządzeniach – zmniejszysz pobór energii,

- gdy nie korzystasz z komputera – przejdź na tryb uśpienia, a gdy przerwa będzie trwała dłużej- wyłączaj go,

- wyłączaj sieć Wi-Fi w domu, jeśli z niej nie korzystasz,

- wysłany SMS mniej obciąża naturę niż wiadomości przesyłane przez komunikatory czy maile,

- ogranicz się w wiadomościach do samego tekstu, GIF-y, emotikony i zdjęcia są bardziej obciążające,

- pobieraj filmy i seriale zamiast je streamować,

- archiwizuj dane na dysku zewnętrznym lub chmurze,

- nie wykorzystuj internetu do znalezienia wszystkiego, pamiętaj, że są encyklopedie czy słowniki,

- zamiast zadawać wyszukiwarce zapytanie o znane strony, wpisuj od razu ich adres w pasku adresu przeglądarki lub dodaj linki do paska Ulubione,

- zacznij korzystać z wyszukiwarek, które wspierają ekologię, np. Ecosia,

- oszczędzaj miejsce na dyskach sieciowych i w skrzynkach e-mail, nie przechowuj niepotrzebnych wiadomości oraz SPAM-u, - wypisz się z newsletterów, których nie czytasz,

- zachowaj umiar w wysyłaniu liczby maili – staraj się przemyśleć to, o czym i do kogo chcesz napisać,

- wysyłając mail, dziękuj w nim z góry za odpowiedź, ograniczysz w ten sposób liczbę wiadomości. Wykazano, że dzięki takiej praktyce, w Anglii można zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o 16,5 tys. ton CO₂ rocznie.

- publikuj treści oszczędnie i z głową,

- regularnie dbaj o sprzątanie urządzenia – usuwaj nieużywane konta, aplikacje, zdjęcia.

 

Jest wiele firm, które prowadzą działania mające na celu redukcję emisji gazów cieplarnianych przez Internet. Wesprzyjmy je swoimi działaniami.